Miejskie bryczesy w 5 smakach
Świat oszalał na punkcie mody jeździeckiej. Mamy torebki z wędzidłami, buty z ostrogami, pikowane kurtki i spodnie robione na bryczesy. Widok przechodnia dzierżącego z dumą taką właśnie ozdobioną wędzidłem z wąsami torebkę, niemającego zielonego pojęcia o genezie swojego ubioru zawsze wywołuje u mnie uśmiech na twarzy. Ale w sumie nie przeszkadza mi to w ogóle, bo wreszcie zniknęły sytuacje, kiedy stojąc w sklepie przy kasie w bryczesach i podkolanówkach wszyscy patrzą na Ciebie jak na przybysza z innej planety i na wszelki wypadek ustawiają się w kolejce obok.
Obecnie jednak spodnie stylizowane na bryczesy to już chleb powszedni i chodzą w nich prawie wszyscy. Są do tego stopnia podobne do tych prawdziwych, że nawet ja mam czasem trudności z zidentyfikowaniem „podróbek”
Swoją drogą uważam, że niektóre modele „tych oryginalnych” bryczesów są na tyle interesujące, że z powodzeniem nadawałby się do użytku codziennego. Po co więc kupować coś co wygląda jak bryczesy, skoro można wykorzystać te, które już mamy. Dlatego właśnie podjęliśmy próbę aklimatyzacji bryczesów w środowisku miejskim 🙂
Oto 5 sposobów na miejskie stylizacje:
NA CODZIEŃ – WERSJA ELEGANT
NA CODZIEŃ – WERSJA SPORT
WIECZOROWO
DO BIURA
DO SZKOŁY
Jak nam wyszło ??? 🙂