
Co zrobić z flo?
Nie wiem jak Wy, ale ja nigdy nie wyrzucam swoich flo. Są dla mnie bezcenną pamiątką po zawodach. Nieważne czy ze zdobytym podium, wszystkie wzbogaciły moje doświadczenie jeździeckie. Z pewnością wiele razy dały mi do myślenia i uzmysłowiły, że jeszcze długa droga przede mną. Spowodowały również wiele emocji wahających się od radości po żal. Dzisiaj wiele tych sytuacji wspominam z rozbawieniem, ale kiedyś nie wydawały mi się takie zabawne ;).
Jedno jest pewne warto jeździć na zawody. Naprawdę. Wiele razy, sam fakt, że się zbliżają zmobilizował mnie do pracy i zmusił do opuszczenia ciepłego mieszkania, tudzież auta ;). Albo do założenia bryczesów i oficerek w trakcie letnich upałów.
Wraz z doświadczeniem przybywało flo. Jak już pisałam, nigdy ich nie wyrzucam i nie wyobrażam sobie składować ich w szufladzie. Jak prawdziwy koniarz mam mnóstwo jeździeckich motywów w mieszkaniu, a więc i flo nie może zabraknąć ;). Ciągle szukam inspiracji jak najlepiej je zagospodarować i trudno mi się zdecydować.
Całkiem ciekawym i praktycznym pomysłem jest umieszczenie flo w szklanych pojemnikach. Odpadają wszelkiego rodzaju problemy z kurzem.
Źródło zdjęć: Pinterest