Sklep jeździecki Equishop

’Coco’ Chanel i rewolucja mody jeździeckiej

0 Komentarzy

Przez długie lata koń i kobieta byli sobie bardzo dalecy. Wierzchowce były dla dam jedynie pośrednim środkiem transportu, ciągnąc powóz bądź bryczkę. Kontakt z koniem był przeznaczony jedynie dla mężczyzn, których od dziecka uczono sztuki jeździeckiej, by w przyszłości mogli przemieszczać się, podróżując na ich grzbietach, umiejąc powozić bądź zażywając rozrywki podczas polowań.

Z czasem, pozycja kobiety zaczęła się zmieniać i umacniać – z delikatnej i zależnej od męża lub ojca istoty, przeistoczyła się w niezależną i pewną siebie jednostkę, zdolną do podejmowania własnych decyzji oraz pracy zarobkowej. Skutkiem tych zmian było szybko rosnące zainteresowanie jeździectwem wśród kobiet.

Do XIV wieku damy (tak jak zresztą duchowni i dzieci) podróżowały jedynie w tzw. siodłach fotelowych, w których siedziało się zupełnie bokiem, a stopy trzymało się nie w strzemionach, ale na specjalnej deseczce. Kierowanie koniem oraz jazda w chodzie szybszym niż stęp była całkiem niemożliwa.

Następnie zaczęły pojawiać się siodła damskie, które umożliwiały już pełną swobodę w kierowaniu koniem i jeździe we wszystkich trzech chodach. Dawna moda nie pozwalała jednak kobietom chodzić w spodniach, a tym bardziej jeździć po męsku. Stąd siodła damskie musiały umożliwiać kobietom jazdę w sukniach – początkowo tych zwykłych, codziennych. Wkrótce pojawiły się też takie, specjalnie zaprojektowane do uprawiania jeździectwa – z długim tyłem oraz wszytymi obciążnikami, by podmuch wiatru nie był w stanie ich podwiać.

Kobiecy strój do jazdy konnej XX wiek

Kobiecy strój do jazdy konnej z początków XX wieku, źródło: julia-kostina.livejournal.com

Gabrielle ‘Coco’ Chanel

Dopiero Gabrielle ‘Coco’ Chanel, francuska królowa mody, przyczyniła się do całkowitego zrewolucjonizowania damskiego kanonu mody jeździeckiej na początku XX wieku.

„Dałam kobietom poczucie wolności,” powiedziała kiedyś. „Oddałam im ich ciała, ciała, które skąpane były w pocie przez wymagania mody: koronki, gorsety, bieliznę, poduchy.”

W ostatnich latach wydano wiele biografii o życiu i inspiracjach Chanel. Jednak każda z nich pomija olbrzymi wpływ jeździectwa, które było inspiracją dla wielu jej kultowych projektów. Co więcej, wpłynęło również na współczesny sposób ubierania się kobiet.

Gabrielle Chanel z Etienne Balsan w Royallieu

Gabrielle Chanel z Etienne Balsan w Royallieu, 1909 r., źródło: elle.co

Z tajnikami jazdy konnej Chanel zapoznał Étienne Balsan – wpływowy oficer kawalerii, dżentelmen i milioner. Prowadził on hodowlę koni wyścigowych pełnej krwi oraz był zapalonym graczem w polo. Mieszkając w posiadłości Balsana, Chanel mogła poświęcać czas jeździectwu, które było wyznacznikiem przynależności do wyższej klasy społecznej. Mimo późnego wprowadzenia do świata koni stała się również zapalonym fanem wyścigów konnych. Związek z Balsanem umożliwił Chanel obracanie się wśród francuskiej śmietanki towarzyskiej, co miało wpływ na przyszłą karierę Chanel, „otwierając” jej wiele drzwi.

Zamiłowanie do jeździectwa oraz prostej elegancji spowodowało, że zamiast sukni i damskiego siodła, Chanel wybrała wygodne bryczesy, oficerki i żakiety z baskinką. Tradycyjny męski strój z białą koszulą, marynarką, kamizelką i spodniami dopasowała w taki sposób, by nadawał się do jej kobiecego ciała. Coco Chanel zmieniła jeździecką modę kobiet w 1920 roku, projektując własne bryczesy na podstawie ubrań męskich zawodników, w których kręgu się obracała.

film “Coco Chanel”

Audrey Tautou jako Gabrielle Chanel w filmie “Coco Chanel” (2009), reż. A. Fontaine

film “Coco Chanel”

Audrey Tautou jako Gabrielle Chanel w filmie “Coco Chanel” (2009), reż. A. Fontaine

Czytając o życiu Gabrielle Chanel, można natknąć się na anegdotę, według której spóźniła się na wyjazd na polowanie. Nerwowa szarpanina ze spódnicami, które próbowała ułożyć na damskim siodle, zaowocowała tym, że „ściągnęła” spodnie z chłopca stajennego, zarzuciła na konia męskie siodło i pogalopowała „z odsłoniętymi nogami”.

Swoim niecodziennym strojem oraz męskim stylem jazdy Coco budziła ogromną ciekawość i zdziwienie mężczyzn, ale również powszechne zgorszenie dam. Prawdopodobnie to właśnie męski i wygodny styl jazdy konnej przyczynił się do późniejszej modowej rewolucji Chanel.

Pierwszy sklep ‘Chanel’

Dzięki wsparciu swych bliskich przyjaciół: Etienne Balsana oraz brytyjskiego sportsmena Arthura 'Boya’ Capela w 1913 roku Chanel otworzyła swój pierwszy sklep na Boulevard Malesherbes. Sprzedawała w nim kapelusze i sportowe ubrania zupełnie inne od tych, które lansowano na ulicach Paryża. Były to przede wszystkim toczki oraz 'cloches’, czyli kapelusze w kształcie hełmu. Jej, jak na owe czasy, pełne prostoty kapelusze odniosły sukces i znalazły klientelę wśród wyższych sfer. Popularność projektów ‘Coco’ oraz wsparcie finansowe ‘Boya’ Capela pozwoliły otworzyć kolejny butik w kamienicy przy Rue Cambon 21, w pierwszej dzielnicy Paryża. Obecnie flagowy paryski butik Chanel znajduje się niedaleko, bo przy Rue Cambon 31.

Gabrielle swoje projekty opierała na zasadzie, według której, gdy tylko to możliwe tworzymy z ubioru męskiego prawdziwie kobiecy krój, przekształcając go odpowiednio, zachowując jego elegancję, ale nadając mu kobiecy rys.

Gabrielle Chanel z Winstonem Churchillem

Gabrielle Chanel z Winstonem Churchillem podczas polowania, źródło: mylusciouslife.com

Sztandarowym przykładem zastosowania tej zasady są zaprojektowane przez ‘Coco’ bryczesy, koszule czy marynarki inspirowane modą męską, a także szmizjerka. Legenda głosi, że Gabrielle wymyśliła ją, uczestnicząc w mniej uroczystych wyścigach konnych. Na miejscu zawodów uznała, że jest za bardzo elegancko ubrana i zmusiła siedzącego obok mężczyznę do tego, by oddał jej swoją koszulę. Od tego zdarzenia lansowane przez Coco sukienki koszulowe, czyli szmizjerki zaczęły robić furorę. Nazwa ta pochodzi od francuskiego słowa ‘chemisière’ oznaczającego „koszularkę”. Jest to sukienka wzorowana na klasycznej męskiej koszuli, która w wersji podstawowej zapinana jest na guziki oraz posiada kołnierzyk i mankiety. Tym, co różni ją od męskiej koszuli jest jej krój – na górze dopasowana, a na dole lekko rozszerzona.

Artystka w swoich wypowiedziach wielokrotnie podkreślała, że kobiety powinny żyć aktywnie, dlatego proponowane przez nią ubrania przez swój prosty krój, precyzyjne wykończenie i miękkość tkanin, gwarantowały swobodę ruchów. Chanel zwyciężyła, udowadniając, że wygoda może łączyć się z pięknem.

Vintage Women in Menswear

źródło: vintag.es

Wojenna rzeczywistość

I wojna światowa sprawiła, że kobiety paryskiej śmietanki towarzyskiej uciekły z Paryża do miejscowości uzdrowiskowych. To właśnie w willi Larralde w Biarritz Chanel otworzyła swój pierwszy dom mody. Tam zaczęła sprzedawać unikalne ubrania inspirowane modą męską, sportową i wojskową. Chanel pociągała funkcjonalność męskich ubrań, które w zmodyfikowanej przez nią formie trafiały do szaf pracujących, uczących się i coraz bardziej uświadomionych kobiet.

Podczas wojny, kobiety nadal ubierały spódnice. Jednak w tym czasie wiele kobiet zaczęło nosić także spodnie i kombinezony w miejscu pracy. Chanel, która kochała chodzić w spodniach oraz często pożyczała garnitury swojego chłopaka, korzystając z rozpowszechniającego się trendu, rozpoczęła projektowanie spodni dla kobiet. Głównie do noszenia podczas uprawiania sportu i innych aktywności fizycznych. Wkrótce spodnie stały się świadomym wyborem kobiet, a nie tylko wojenną koniecznością.

Sesja z Vogue 1927

Sesja z Vogue ukazująca aktualne fasony do jazdy konnej (z lewej: strój do damskiego siodła, z prawej: strój inspirowany modą męską do jazdy okrakiem), 1927 r., źródło: stylemyride.net

Powrót do jeździectwa

Po wielu latach od śmierci ‘Coco’ Marka Chanel powróciła do swoich jeździeckich korzeni, publikując kampanię torebki Chanel „Boy” (sezon wiosna/lato 2013), która swoją nazwę zawdzięcza ukochanemu Coco Chanel – Arturowi ‘Boy’ Capel’owi. W sesji zdjęciowej wystąpiła brytyjska modelka Alice Dellal, a za obiektywem stanął sam Karl Lagerfeld.

Chanel Spring Summer 2013

źródło: chanel.com

Chanel Spring Summer 2013

źródło: chanel.com

Podsumowując, niezaprzeczalnym faktem jest to, że Gabrielle Chanel jako zapalona amatorka jazdy konnej, przyczyniła się do zrewolucjonizowania damskiej mody jeździeckiej. ‘Coco’ w swoich projektach postawiła na równi kobietę i mężczyznę, co zaowocowało upowszechnieniem się „męskiego” stylu jazdy oraz ubioru.

Do dziś czerpiemy z jej poniekąd buntowniczego podejścia do jazdy konnej. Jeździectwo i zawierające się w nim dyscypliny jeździeckie pozostają jedynym sportem olimpijskim, w którym kobiety współzawodniczą z mężczyznami, a nasze stroje zasadniczo nie różnią się od siebie.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *