Neonowa Parada
W tym sezonie moda na neonowe ciuchy trwa w pełni. Co rusz , na ulicach widać przechodniów, nie tylko w kobiecym wydaniu, w bezrękawnikach i kurtkach o takich kolorach, że byliby widoczni nawet najbardziej ciemną nocą, w promieniu 10 km. Co więcej, połączenia tych kolorów, są równie odważne, co oślepiające 🙂 Mamy więc połączenie odblaskowej pomarańczy z żarówiastym różowym, srebrny z odblaskową limonką, tudzież turkusem i jeszcze 1000 innych wersji kolorystycznych, w odcieniach wzorowanych chyba na markerach do zaznaczania tekstu w książkach.
Takie neonowe inspiracje odnajdziemy także w jeździeckich rzeczach (jakby mogło być inaczej), ale na szczęście nie w tak odblaskowej wersji, jaką możemy spotkać na ulicy. Myślę, że to poniekąd przez fakt, że co poniektóre nasze konie, zobaczywszy nas w takim wydaniu, mogłyby zachowywać się jak baloniki na wietrze, co z grubsza mówić, jak wszyscy wiemy, nie jest zbyt pożądane.
Chwaliłam już Pikeura za tą wiosenna kolekcję, ale pochwalę jeszcze raz, bo nawet neonowe ciuchy w ich wydaniu wyglądają bardzo dobrze, co wcale nie łatwo osiągnąć. Pikeur uderzył raczej w połączenia „odblasków” z bardziej stonowanymi kolorami, typu szary, granat, czy jakieś pastelowe odcienie. W efekcie, wyszło lepiej niż dobrze. Bluzy i koszulki z kolekcji Next Generation, przyciągają uwagę neonowymi detalami, ale nie są nachalne i przy tym nie męczą oka. Jednym słowem dla mnie bomba, mimo, że nie za bardzo jestem fanem takich intensywnych doznań.
Kontemplujcie więc:
