
Królowa Pomarańcza – Kolekcja Eskadron Classic Sports wiosna/lato 2015
Od kilku sezonów bezsprzecznym królem wielu kolekcji jeździeckich jest kolor pomarańczowy. Bardzo chętnie kupujemy akcesoria jeździeckie (i nie tylko) w tym kolorze. Jest to barwa która fantastycznie sprawdza się nie tylko w stajni, ale i w naszych domach. Często malujemy ściany wnętrz na różne odcienie oranżu – od intensywnego po pastelowy. Dlaczego tak jest?
Kolor pomarańczowy łączy barwę czerwieni i żółci. Nazwa została mu nadana od owocu – pomarańczy i często jest używana, jako oranż. Kolor ten należy do barwy ciepłej, aktywnej i jaskrawej. Jest jednym z najradośniejszych kolorów. Wprowadza w nas dobry nastrój. Kolor pomarańczowy to symbol spontaniczności, zdecydowania i optymistycznego podejścia do życia. Jest to barwa pozytywnych myśli, motywuje do działania, podnosi poczucie własnej wartości.
Myślę, że właśnie z tego powodu od dłuższego czasu ten kolor króluje w naszych pakach jeździeckich. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest kolorem uniwersalnym – chyba nie ma maści konia który źle wyglądałby w pomarańczowym czapraku. Pasuje gniadoszom, karym, siwkom i kasztanom. Spokojnie może zastąpić ukochany przez nas róż, szczególnie kiedy mamy wałacha i chcemy uniknąć krzywych spojrzeń znajomych ze stajni – „jak można ubrać wałacha w różowy czaprak?!”. Chociaż ja osobiście nawet ogiera stroiłabym w róż 😛 Ale nie o różu mowa!
W najnowszej kolekcji Eskadron Classic Sports wiosna/lato 2015 znajdziemy nie tylko czapraki w pięknym, żywym odcieniu oranżu, ale również derki przełamane kontrastowym grafitem oraz dodatki takie jak kantary, owijki polarowe i nauszniki.
Możemy pokusić się o stylizację całą pomarańczową – czaprak, owijki, nauszniki i derka i w takim zestawie zabłysnąć na parkurze.
Możemy również przełamać wszystko derką w ciemnym kolorze, jedynie z pomarańczowym akcentem.
Przeczesując sklepy jeździeckie możemy znaleźć wiele dodatków, które zwieńczą naszą pomarańczową stylizację. Owijki z powodzeniem możemy zastąpić pomarańczowymi ochraniaczami, np. z kolekcji LamiCell, które z pewnością trochę lepiej sprawdzą się jeżeli uprawiamy skoki przez przeszkody. Dodatkowo możemy dobrać palcat z tej samej firmy z ciekawą żelową, antypoślizgową rączką. Całość stylizacji możemy zwieńczyć kultowymi już strzemionami JinStirrup. A jeżeli chcemy zaszaleć na całego, przed zawodami wykąpmy swojego konia w szamponie o zapachu pomarańczy! Możemy również czesać grzywę i czyścić kopyta na pomarańczowo 😛
Dla mnie kolor pomarańczowy to odcień dobrych wspomnień. Kojarzy się z zachodem słońca, a więc również z miłymi wspomnieniami z wakacji spędzonych na końskim grzbiecie.
Lubię gdy towarzyszy mi przez cały rok, przypominając o słońcu i radości, zawsze dając mi zastrzyk energii podczas krótszych dni kiedy jesteśmy spragnieni słońca. Warto pomyśleć o tym już teraz i otaczać się tym słonecznym kolorem również w chłodne jesienne i zimowe dni.